Czym są Grupy Zakupowe?

Czym są Grupy Zakupowe?

Czym są Grupy Zakupowe?

Pewnie słyszałeś o grupach ludzi, którzy zamawiają od okolicznych rolników i producentów żywności duże ilości jedzenia. Do tego mówią o zdrowym odżywianiu, współpracy i spółdzielczości. Wygląda na to, że słyszałeś o Grupach Zakupowych. Wiesz jak działają? Niekoniecznie? Trochę? Nie bardzo? Zaraz to się zmieni!

O co tu chodzi?

Idea jest prosta: żeby łatwiej kupić zdrową żywność. W dobrej cenie, od sprawdzonego dostawcy. Taniej niż w sklepie ekologicznym (nie każdy chce płacić 10-15 złotych za kilogram pomidorów eko). I przy okazji skrócić drogę od grządki do garnka. Można powiedzieć – proste jak drut ;).

Kupując w sklepie (dyskoncie lub markecie) obok cen podawane są kraje, z których pochodzą produkty. W sezonie większość pochodzi z Polski, jednak nie jest ich jakoś bardzo dużo. Pomidory z Hiszpanii, czosnek z Chin… Myślałeś kiedyś o tym, co trzeba zrobić, żeby przewieźć je tyle kilometrów? Dobrze się domyślasz – zakonserwować. Czyli dodać całkiem sporo chemii. I Ty to potem jesz. Do tego transport, czasem z drugiego końca świata, zanieczyszcza środowisko o wiele bardziej niż nawet najbardziej wysłużony dostawczak rolnika z Twojej okolicy. W Grupach Zakupowych tego nie ma.

Bliżej = lepiej

Grupom Zakupowym zależy na zbliżeniu do siebie producentów i konsumentów. Możesz spotkać swojego dostawcę, przybić z nim piątkę, podpytać o produkcję (uprawę, hodowlę…). Do tego wiesz, kto posadził te warzywa, kto je zebrał albo jak i ile czasu były przechowywane. O takie rzeczy nie zapytasz osoby na kasie w sklepie. Tutaj – możesz.

Grupy Zakupowe są inicjatywą świadomych konsumentów, którzy chcą budować sprawiedliwą, demokratyczną i ekologiczną gospodarkę.  Chodzi o wzajemną pomoc i wsparcie producentów lokalnych.

Jak to działa w praktyce?

Organizatorzy Grup Zakupowych tworzą „akcje” na kooperatywni.pl – zbierają zamówienia od członków i kontaktują się ze swoimi dostawcami. W międzyczasie dogadywane są kwestie techniczne: minimalne zamówienie, cena i termin odbioru. Produkty najczęściej dostarcza ten, kto je wytworzył. Potem jest dzień odbioru. Ludzie się zjeżdżają i odbierają wcześniej opłacone zamówienia.

Trudne słowo: minimum

Pewnie kojarzysz o co chodzi z tym „minimalnym zamówieniem”? I tak, chodzi też o pieniądze. Przede wszystkim: zamówienie MUSI się opłacalność obu stronom. Dostawca w końcu musi coś dowieźć i – przede wszystkim – wyprodukować, a odbiorca… chciałby zapłacić jak najmniej. Większa dostawa pozwala obniżyć koszt kilograma czy sztuki. Łatwo o tym zapomnieć, ale transport też generuje koszty.

Tylko ekologiczne produkty

Poznając dostawców możecie się dowiedzieć, że choć ich produkty nie mają certyfikatu, to są produkowane w warunkach ekologicznych. Że oni sami wolą współpracować z Grupami Zakupowymi, bo nie ma w nich pośredników, przez których oni wychodzą prawie na styk, a kupujący muszą płacić krocie.

Takie szczegóły sprawiają, że Grupy Zakupowe skutecznie „podgryzają” sklepy ze zdrową żywnością. Są po prostu tańsze. Często współpracują z rolnikami bez certyfikatów, ale takimi, którzy prowadzą gospodarstwa bez chemii. Niektórym z nich po prostu nie opłaca się cała ta certyfikacja. A nam przede wszystkim zależy na dostępie do dobrej żywności w rozsądnej cenie. Tobie pewnie też :).

Komentarze